Alarm! Co musisz wiedzieć o aktualizacji algorytmu pomocnej treści Google
Opublikowany: 2022-09-3018 sierpnia Google ogłosił, że prawdopodobnie największa aktualizacja algorytmu od dekady rozpocznie się w tygodniu 22 sierpnia. To samo w sobie jest godne uwagi; gigant wyszukiwania rzadko dostarcza zaawansowane powiadomienia o aktualizacjach algorytmów, więc spodziewamy się, że będzie to miało duży wpływ na SERP.
Według Google, tak zwana aktualizacja treści pomocnych jest „częścią szerszego wysiłku, aby ludzie widzieli bardziej oryginalne, pomocne treści napisane przez ludzi dla osób w wynikach wyszukiwania”.
Zanim zagłębimy się w to, co wiemy (i czego nie wiemy), chcemy przypomnieć pierwszą zasadę aktualizacji algorytmów: jeśli masz dobre podstawy, nie ma potrzeby panikować ani spieszyć się ze zmianą całej witryny, zanim mieć więcej informacji.
Przyjrzyjmy się więc ogłoszeniu, jak może ono wpłynąć na Twoją witrynę i jakie działania powinieneś teraz podjąć.
Co wiemy o przydatnej aktualizacji algorytmu treści?
Według Google pomocna aktualizacja treści „ma na celu lepsze nagradzanie treści, w przypadku których odwiedzający czują, że mieli satysfakcjonujące wrażenia, podczas gdy treści, które nie spełniają oczekiwań odwiedzających, nie będą działać tak dobrze”.
Zasadniczo chcą częściej wyświetlać treści o wyższej jakości, zawierające informacje i zniechęcać witryny, które publikują treści stworzone w celu oszukania algorytmu. Nie powinno to dziwić marketerów treści i SEO; od lat jest to deklarowany przez Google cel.
To świetna wiadomość: jeśli zwracałeś uwagę na wytyczne Google EAT i ewolucję SERP, nie powinno to znacząco różnić się od tego, co już robisz.
Poważnym źródłem niepokoju, nawet dla marketerów, którzy robią wszystko dobrze, jest kolejna znajoma kwestia: Google nie powiedział, jakie sygnały weźmie pod uwagę algorytm, aby ocenić konkretną witrynę. Zapewnili listę kontrolną pytań, które twórcy treści, SEO, copywriterzy i marketerzy powinni zadać na temat ich treści, aby upewnić się, że tworzą treści „przede wszystkim dla człowieka”, a nie treści skierowane do wyszukiwarki.
Aktualizacja ma na razie wpływ tylko na wyniki wyszukiwania Google w języku angielskim, ale prawdopodobnie w późniejszym czasie wprowadzi pewną wersję oceny „przydatnych treści” w innych typach wyników i językach.
Chociaż Google wyraźnie powiedział, że aktualizacja nie jest ukierunkowana na żadne konkretne kategorie treści ani branże, oznaczyli cztery rodzaje treści, które mogą mocno ucierpieć, ponieważ zwykle są pisane dla wyszukiwarek:
- Materiały edukacyjne online
- Sztuka i Rozrywka
- Zakupy
- Związane z technologią
Jaki jest potencjalny wpływ takiej aktualizacji algorytmu dla całej witryny?
Największą krzywą jest to, że ten algorytm będzie uwzględniał całą witrynę, a nie poszczególne strony, co jest trochę oderwaniem się od ostatniego trendu aktualizacji skoncentrowanych na treści.
Oznacza to, że niektóre marki produkujące świetne treści mogą nadal być zagrożone, jeśli mają w witrynie nadmiar starszych treści o niższej jakości. Oznacza to również, że jeśli algorytm oceni Twoją witrynę i stwierdzi, że nie spełnia ona tych przydatnych progów zawartości, ucierpi również zawartość wysokiej jakości.
Chociaż algorytm będzie aktualizowany w sposób ciągły, powrót do łask Google może zająć miesiące, ponieważ chcą, aby witryna udowodniła, że znacząco zmieniła swój sposób postępowania.
„Witryny zidentyfikowane przez tę aktualizację mogą znaleźć sygnał zastosowany do nich przez kilka miesięcy. Nasz klasyfikator dla tej aktualizacji działa nieprzerwanie, umożliwiając monitorowanie nowo uruchomionych i istniejących witryn. Ponieważ określa, że nieprzydatne treści nie powróciły w dłuższej perspektywie, klasyfikacja nie będzie już obowiązywać”.
Kontakt z Google Search Liason, Danny Sullivan, potwierdził Search Engine Land, że ten „okres weryfikacji jest zautomatyzowany i chociaż Google na bieżąco aktualizuje wyniki swoich klasyfikatorów w Twojej witrynie, wprowadzając zmiany dzisiaj, prawdopodobnie nie zostaną odzwierciedlone w rankingach Google przez kilka miesięcy."
Oczekuj, że zmienność SERP będzie wysoka w miarę wprowadzania aktualizacji, więc miej oko na swoje analizy, ale nie denerwuj się od razu, jeśli zauważysz pewne zmiany w swoich rankingach i organicznej widoczności. Jeśli konsekwentnie stosujesz sprawdzone metody do swoich treści, w tym kontrolowanie i usuwanie starszych treści, nie powinieneś mieć większych problemów.
Co Google rozumie przez „przydatne treści”?
Większość marketerów organicznych pamięta stare złe czasy SEO, kiedy upychanie słów kluczowych było normą, a wiele treści online nie było wartych kodu, na którym została zbudowana. Jako osoby wyszukujące wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nadal dzieje się tak dużo, choć w bardziej wyrafinowany, mniej oczywisty sposób. Większość marketerów treści doświadczyła presji, by manipulować treścią w celu pozycjonowania w nieco pobieżny sposób.
Google próbuje rozwiązać ten problem i uzyskać lepszą treść na szczycie SERP, znajdując więcej sposobów na oddzielenie pszenicy od plew i biorąc pod uwagę długoterminowy widok zawartości witryny.
„Twórcy treści stawiający przede wszystkim na ludzi skupiają się najpierw na tworzeniu satysfakcjonujących treści, a także wykorzystują najlepsze praktyki SEO, aby zapewnić wyszukiwarkom dodatkową wartość”.
Zasadniczo Google chce, abyś tworzył świetne treści i wykorzystywał optymalizację jako sposób na wzbogacenie przydatnych treści, które pasują do intencji wyszukiwania użytkownika i zapewniają wartość, a nie tylko próbują oszukać algorytm, aby uszeregować stronę bez zawartości kopii zapasowej.
Ta idea „przydatnej treści” ma również w swoim rdzeniu wiele DNA EAT (nie zamierzona gra słów), która od dawna była głównym celem inteligentnych marketerów oferujących produkty ekologiczne. EAT, co oznacza wiedzę fachową, autorytet i wiarygodność, to kryteria stosowane przez Google Quality Rates do oceny treści, twórców i witryn.
To prawie tak, jakbyśmy szukali sygnałów zgodnych z wiedzą, autorytetem i wiarygodnością. Powinniśmy nadać temu akronimowi takie jak EAT i być może zasugerować, że ludzie dążą do tego. Och czekaj, zrobiliśmy: https://t.co/1fs2oIS54L pic.twitter.com/xNL424dDdq
— Danny Sullivan (@dannysullivan) Październik 11, 2019
Co należy zrobić, aby przygotować się na pomocną aktualizację algorytmu treści?
Ostatni raz, na wypadek, gdybyś to przegapił: jeśli stosujesz treści i najlepsze praktyki SEO, nie zakładaj, że niebo spada. Ale jeśli nie byłeś jedyną osobą pracującą nad Twoją witryną od momentu jej uruchomienia, powinieneś przeprowadzić szybki audyt zawartości witryny, aby upewnić się, że nie ma tam ukrytej skrytki zawierającej 10 000 stron kiepskiej treści sprzed 10 lat (każdy SEO wie że zdarza się to znacznie częściej niż myślisz).
„Usunięcie nieprzydatnych treści może poprawić ranking innych treści”.
Twoim celem powinno być zidentyfikowanie stron o niskiej jakości lub cienkiej zawartości, zawartości wypełnionej słowami kluczowymi lub zawartości, która ma niewielką wartość dla odbiorców. Następnie przejdź do przycinania!
Wykorzystaj to jako okazję do wspierania lepszych relacji i lepszych procesów między Twoimi zespołami SEO i treści, a także innymi osobami, które tworzą treści dla Twojej witryny. SEO, specjaliści od marketingu treści i pisarze często są uwikłani w na wpół antagonistyczną walkę: SEO chcą, aby twórcy treści zwracali uwagę na spostrzeżenia z danych wyszukiwania i wdrażali optymalizacje, marketerzy treści i pisarze chcą zachować jakość, styl i inne elementy kreatywne.
Oba mają rację, ale muszą działać w tandemie, płynnie. Optymalizacje nie będą działać bez wysokiej jakości zawartości kopii zapasowej, a zawartość musi być atrakcyjna i, tak, pomocna, a nie tylko zoptymalizowana pod kątem wyszukiwania. Upewnij się, że znasz te podstawy, aby uzyskać szczegółowe informacje na temat tego, co działa, a co nie.
Bądź na bieżąco: będziemy analizować dane naszych klientów, gdy aktualizacja zacznie być wprowadzana, a w nadchodzących tygodniach będziemy monitorować nowe informacje lub rekomendacje od Google.