Jak ChattyFeet zamienił poważną zabawę w poważny biznes

Opublikowany: 2022-05-31

ChattyFeet Socks zaczęło się jako kolejny z zabawnych pomysłów Gila Kahany i Humberto de Sousy.

Spotkali się na uniwersytecie, gdzie połączyły ich wspólne zainteresowania: innowacyjność, technologia projektowania i znaczenie wielkiego poczucia humoru. Pewnej nocy na przyjęciu z przyjaciółmi zaczęli się zastanawiać, co by się stało, gdyby ich skarpetki mogły mówić.

„Po prostu wykręciłem stopy w powietrzu i pomyślałem: 'Wow! Byłoby fajnie, gdyby moja skarpetka mogła być animowana jak pacynka” – mówi Gil.

Trzy lata później ChattyFeet Socks przekształciło się w odnoszący sukcesy biznes eCommerce, który sprzedaje się w ponad 10 krajach. Oto jak ta dwójka przekształciła pomysł w rzeczywistość.

Krok 1: Zaangażowanie

Gil i Humberto postanowili wypróbować ten pomysł, zobowiązując się do spotkań raz w tygodniu, co nie było łatwe, biorąc pod uwagę, że obaj pracowali na pełny etat.

Nie mieli pieniędzy na biuro, więc zaczęli spotykać się w Barbican Centre w Londynie. Tam skorzystali z darmowego Wi-Fi i przeprowadzili burzę mózgów, jak ożywić ilustracje do skarpet.

Krok 2: Badania użytkowników

Gil ma doświadczenie w UX, a Humberto specjalizuje się w projektowaniu stron internetowych i brandingu. Ich doświadczenie zawodowe nauczyło ich, że odnoszące sukcesy marki nie tylko sprzedają produkt: sprzedają historię.

Kluczem do skutecznej sprzedaży tej historii jest znajomość produktu, klientów i marki. Zaczęli od badań użytkowników, wyszli na ulice, aby przeprowadzić wywiady z ludźmi na temat tego, jak wyrażają się w modzie.

„Naprawdę interesuje nas przecięcie się między opowiadaniem czegoś o sobie za pomocą mody, a także nie ujawnianiem zbyt wiele o sobie”.

Jednym z interesujących spostrzeżeń, jakie odkryli, było to, że ich niektóre elementy mody zapewniają większą możliwość osobistej ekspresji. Dużo łatwiej ludziom oszaleć z szalikiem lub skarpetkami niż koszulą lub płaszczem.

To spostrzeżenie – że przedmioty, które nie zawsze są widoczne, mogą być świetną okazją do wyrażania siebie – zainspirowało ich do stworzenia skarpetek z osobowością.

Zaczęli od badań i stworzyli prototyp, z którego pierwszym była po prostu biała skarpetka z narysowaną czarną twarzą.

skarpetki gadatliwe

Wykorzystali prototyp do przetestowania swojego produktu, aby zobaczyć, jak sprawdzi się jako marionetka skarpety i pomyśleli o historiach, które mogliby opowiedzieć o marce.

Krok 3: Projekt i branding

Po przeprowadzeniu badań rozpoczęli pracę nad brandingiem produktu. Humberto rozpoczął tworzenie identyfikacji wizualnej, w tym logo, naklejek i wizytówek.

Kiedy przyszło do projektowania produktów, zgodzili się, że na tych początkowych etapach kluczowe było skupienie się na realnych, realnych celach.

Wiele firm zajmujących się handlem elektronicznym upada, ponieważ starają się zrobić zbyt wiele na raz. Współzałożyciele ChattyFeet Socks skupili się na stworzeniu zaledwie czterech postaci na początku, aby ich cele były osiągalne.

Sugerowane czytanie:
Niezbędne wskazówki dotyczące tworzenia planu marketingowego eCommerce

Krok 4: Produkcja produktu

Po przygotowaniu pierwszych czterech postaci, następnym wyzwaniem było wyprodukowanie skarpetek. A znalezienie producenta nie było łatwe.

„Kiedy jesteś małą firmą, producenci tak naprawdę nie chcą z tobą współpracować, ponieważ szukają dużych ryb i dużych ilości”.

Dostali listę producentów skarpetek online i połączyli ich z adresami e-mail i numerami telefonów. Zaczęli dopytywać się o minimalne ilości, jakie producenci musieliby z nimi współpracować, i dowiedzieli się więcej o najlepszym sposobie nanoszenia ich wzorów na skarpetki.

„Pobranie próbki to łatwa część. Trudność polega na znalezieniu producenta, który dostarczy towar wysokiej jakości w rozsądnej cenie. O ile już kogoś nie znasz, znalezienie producenta to tylko próba i błąd”, mówi Humberto.

Dowiedzieli się, że pracując z produktami masowo produkowanymi, należy zwracać uwagę na błędy, które mogą być bardzo kosztowne i powodować uszczerbek na przepływie gotówki.

Gil i Humberto przejrzeli zapasy jeden po drugim i znaleźli wiele odrzutów, więc wynegocjowali z producentem niższą cenę.

Choć oglądanie ich projektów masowo produkowanych po raz pierwszy było ekscytujące, stanie w mieszkaniu wypełnionym dwunastoma ogromnymi pudłami z inwentarzem było również stresujące.

„Pamiętam tylko, że zdałem sobie sprawę, że będę musiał to jakoś sprzedać – i pomyślałem dobrze, jak zamierzamy to zrobić?”

Krok 5: Zacznij sprzedawać

ChattyFeet potrzebował strony internetowej. Początkowo zatrudnili programistę do zbudowania całej witryny od podstaw, ale wkrótce znaleźli mądrzejsze i prostsze rozwiązanie: budowanie i dostosowywanie swojej witryny za pomocą Shopify.

Wyobrażali sobie ChattyFeet jako odjechaną, dziwaczną markę i chcieli, aby ich witryna i komunikaty pasowały do ​​tego.

skarpetki gadatliwe

„Oprócz dostosowania logo i projektu zrobiliśmy takie rzeczy, jak zmiana sformułowania automatycznych wiadomości, z „Kocham” na „Cześć”, aby dopasować je do tonu naszej marki” – mówi Gil. Małe zmiany w mikro treści, takie jak ta, sumują się i mają duży wpływ na wrażenia, jakie klienci uzyskują na temat marki”.

Na swoim kanale YouTube opublikowali również filmy ze swoimi marionetkami w skarpetkach, eksperymentując z filmami jako medium do opowiadania historii swoich skarpetek.

Po zakończeniu strony internetowej, filmów, zdjęć produktów i wszystkiego innego – skarpetki ChattyFeet były gotowe do uruchomienia. Teraz wyzwaniem było sprawienie, by rosła.

Krok 6: Wzrost

Kiedy firma ChattyFeet wystartowała, nie polegała tylko na sprzedaży online. Ruszyli do przodu, nawet ubierając się w zimowe kurtki i wyruszając, aby sprzedawać swoje produkty na lokalnych rynkach, takich jak słynny Camden Market.

„To było bardzo dobre doświadczenie fizyczne, ponieważ widzieliśmy, jak ludzie reagują” — mówi Humberto. Mimo że nie odnieśli wielkiego sukcesu w sprzedaży swoich produktów na rynku, „było to bardziej badanie, zobaczenie, co to znaczy sprzedać tę postać, zobaczenie, co ludzie mówią o twoim produkcie”.

Gil i Humberto wyjaśniają, że osoby sprzedające online mają ogromną przewagę w doświadczaniu sprzedaży produktów w przestrzeni fizycznej, ponieważ uczysz się wielu rzeczy, których nauczenie się online zajęłoby znacznie więcej czasu.

Zdecydowali się również sprzedawać swoje skarpetki w innych witrynach, takich jak Not on the High Street, sklep internetowy, który sprzedaje kreatywne przedmioty od małych firm.

Próbowali sprzedawać na Amazon i eBay, ale stwierdzili, że ze względu na ich niszowy produkt i dane demograficzne witryn, Not on the High Street najlepiej do nich pasuje.

Chociaż sprzedaż swoich produktów w innych witrynach oznaczała, że ​​stracili trochę zysku na prowizję, ChattyFeet zaczął uzyskiwać większą sprzedaż i był w stanie uzyskać wgląd w skuteczność ich produktu. Umożliwiło im także dotarcie do szerszego grona odbiorców i dywersyfikację źródeł dochodów.

Ponieważ nadal się rozwijali, chcieli iść dalej, ale mieli „trochę problemów z przepływem gotówki”.

Postanowili udać się na Kickstarter, aby zebrać fundusze na swój projekt.

Nie tylko zebrali 7500 funtów – wystarczyło na sfinansowanie drugiej kolekcji – ale także zwiększyli świadomość marki. Byli w stanie pokazać dowód swojego dotychczasowego sukcesu, co było pomocne w ich historii na Kickstarterze, ponieważ ludzie wierzyli w markę.

W tym czasie „Pytanie, które coraz częściej sobie zadaję, brzmi: kogo obchodzi nasz produkt?” mówi Gil.

Postawili hipotezę, że ilustratorom lub lalkarzom spodobałoby się to, co robią, więc zaczęli kontaktować się z ludźmi z tej dziedziny. Celowanie w konkretną społeczność okazało się dobrą strategią.

Rozwijały się również w mediach społecznościowych. Na Instagramie ChattyFeet ma bardzo duże zaangażowanie. Dzieje się tak, ponieważ naprawdę rozumieją historię, którą sprzedają, a także niszową społeczność, do której są skierowane.

Znajomość ich odbiorców była również kluczowa podczas ich marketingu. Jednym z ich wielkich posunięć było wysłanie próbek ich produktu do brytyjskiego Vogue'a. Brytyjski Vogue na Instagramie opublikował zdjęcie ich skarpetek Kate Middleton, dzięki czemu zyskały mnóstwo nowej ekspozycji.

„Wysłaliśmy Kate Middleton, ponieważ jest ikoną mody. Gdybyśmy wysłali profesora Briana Soxa do brytyjskiego Vogue, prawdopodobnie by ich to nie obchodziło”, wyjaśnia Gil.

zdjęcie główne-04

Wniosek

Gil i Humberto mają kilka rad dla nowych właścicieli firm:

„Zawsze musisz zadać sobie pytanie, kto może lepiej wykonywać niektóre części Twojej firmy. Na przykład jesteśmy świetni w tworzeniu postaci, ale są ludzie, którzy potrafią pisać lepsze posty na blogu niż my, ludzie, którzy potrafią lepiej od nas wysyłać przesyłki. Właściwie robiliśmy to sami przez półtora roku – niosąc setki paczek na pocztę w okresie świątecznym – zanim zdaliśmy sobie sprawę, że nie jest to skuteczny sposób na prowadzenie biznesu.”

Oprócz znajdowania ekspertów do pomocy, przypominają firmom, że najlepsza praca to nie praca.

„Każdy, kto rozpoczyna własną działalność gospodarczą, naprawdę musi najpierw znaleźć to, czym się pasjonuje. Pasja jest paliwem, które będzie Cię napędzać przez lata, zwłaszcza gdy czasami robi się ciężko”.

Odwiedź skarpetki ChattyFeet.