Strategie i elementy rozwoju agencji marketingowych

Opublikowany: 2022-10-07
Aaron Agius
  • 9 czerwca 2022

Zawartość

W dzisiejszych czasach prowadzenie agencji lean marketing jest ważniejsze niż kiedykolwiek. Oznacza to umieszczenie pracowników i klientów w centrum strategii agencji w celu opracowania lepszej oferty usług.

Prowadzenie agencji lean wymaga również skupienia się na tym, gdzie faktycznie toczy się praca i ułatwienia uwolnienia kreatywności zespołu. Ponadto wymaga to codziennych drobnych zmian, które usprawnią Twoje procesy i składają się na bardziej wydajną i zyskowną agencję niż kiedykolwiek wcześniej.

Aby uzyskać więcej za mniej lub zwiększyć swoją agencję na nowe wyżyny, potrzebujesz nastawienia na rozwój, odpowiednich narzędzi i nowych taktyk.

5 strategii, dzięki którym Twoja agencja będzie bardziej rentowna

1. Partner z innymi firmami

Bardzo niewiele agencji odnoszących sukcesy dociera na szczyt bez budowania po drodze strategicznych partnerstw. Poszukaj innych firm, które mogą skorzystać na partnerstwie, starając się unikać bezpośrednich konkurentów.

Na przykład inna agencja może uzupełnić Twoje umiejętności i wypełnić luki w talentach i vice versa. Firma zajmująca się oprogramowaniem marketingowym może mieć tysiące obserwujących, których możesz zdobyć, współpracując przy wspólnych prezentach, promocjach i konkursach.

Marketing afiliacyjny i zachęty do polecania to kolejny duży sposób na zwiększenie strumienia przychodów z niewielkimi lub zerowymi wadami. Dodatkowo da Ci możliwość zbudowania silnych relacji partnerskich. Wydatki na marketing afiliacyjny w Stanach Zjednoczonych osiągną do 2022 roku 8,2 miliarda dolarów, czyli ponad trzykrotnie więcej niż dziesięć lat temu.

Masz już umiejętności marketingowe, aby przekazać słowo. Dlaczego nie wykorzystać ich do dodania strumieni przychodów dla swojej agencji? Możesz również zawrzeć umowę polecającą ze swoimi partnerami, w ramach której odsyłają Cię do swoich klientów, którzy mogą szukać agencji marketingowej. Następnie, w zamian, w razie potrzeby odsyłałbyś do nich swoich klientów.

2. Podnieś swoje umiejętności

Zawsze warto dążyć do zwrotu z edukacji. Im więcej wie Twój zespół, tym lepiej może obsługiwać swoich klientów, a ostatecznie tym więcej może pobierać opłat.

W związku z tym Twoim obowiązkiem jest poświęcenie czasu i znalezienie okazji do budowania swoich referencji i poszerzania oferty agencji. Czytanie biuletynów marketingowych to świetny sposób na stopniowe podnoszenie swoich umiejętności marketingowych, ale czasami większe możliwości szkolenia są bardziej odpowiednie.

Wielodniowe wydarzenie, takie jak Growth Marketing Conference, może pokazać Twój zespół najlepszym talentom w branży, podczas którego mogą oni poznać najnowsze i najbardziej przydatne strategie marketingowe. Twój zespół nie tylko odejdzie z nowymi pomysłami i strategiami, ale prawdopodobnie również nawiąże kilka nowych kontaktów.

Innym sposobem na podniesienie poziomu umiejętności agencji jest zapisanie się na kursy marketingowe. Na przykład Ahrefs oferuje bezpłatny 5-godzinny kurs blogowania dla biznesu. Canva oferuje bezpłatną szkołę projektowania, dzięki czemu Twój zespół może nauczyć się projektowania graficznego. EdX oferuje pełny program bezpłatnych kursów marketingowych prowadzonych przez najlepsze uniwersytety, takie jak UBC, Columbia i Berkely.

Przy okazji rozważ zainwestowanie w indywidualne sesje coachingowe dla swojego zespołu. Nauka umiejętności marketingowych nie różni się od nauki gry na gitarze. To wymaga praktyki, a ktoś, kto Cię poprowadzi, może przyspieszyć ten proces.

3. Zainwestuj w Inbound Marketing

Marketing wychodzący jest prawdopodobnie pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, gdy myślisz o tradycyjnej reklamie. Firma przekazuje swoją wiadomość swoim odbiorcom za pośrednictwem Twittera, zimnych e-maili lub reklam Super Bowl. Wiadomość jest jednak w dużej mierze ignorowana, ponieważ jest albo nieistotna, nie ma wyraźnego wezwania do działania, albo nie jest wystarczająco kusząca.

Przebicie się przez ten hałas jest trudniejsze niż kiedykolwiek, dlatego skupienie się na marketingu przychodzącym jest takim przełomem. Dzięki inbound marketing potencjalni klienci przychodzą do Ciebie. To mniej przerywające i mniej natychmiastowe wyniki. Zamiast tego chodzi o stworzenie systemu, który zapewni stały strumień uwagi i zainteresowania Twojej agencji.

Marketing przychodzący zmniejsza wydatki, buduje zaufanie klientów i zapewnia wysokiej jakości leady. Marketing przychodzący ma wiele form, w tym:

  • Rozpoczęcie bloga lub vloga zoptymalizowanego pod kątem SEO i częste publikowanie
  • Gościnne wpisy na blogach innych firm
  • Udostępnianie społecznościowe i zaangażowanie na Twoim profilu i innych
  • Wydarzenia na żywo i webinaria
  • Darmowe kursy e-mailowe

Lista jest długa i długa, podobnie jak plusy.

4. Skoncentruj się na utrzymaniu klienta

Jeśli nie spełnisz oczekiwań klienta, ryzykujesz utratę ich na rzecz konkurencji. Chociaż możesz być w stanie ich dość łatwo zastąpić, utrata klientów jest niezwykle kosztowna – w rzeczywistości badania przeprowadzone przez firmę Forrester sugerują, że pozyskanie nowego klienta kosztuje pięć razy więcej niż utrzymanie obecnych.

Mówiąc wprost, utrzymanie klienta to o wiele lepsze wykorzystanie czasu agencji niż pozyskiwanie klientów. Jest to bardziej opłacalne i mniej czasochłonne. Ponadto im dłużej utrzymujesz klienta, tym lepiej przewidujesz jego potrzeby, co ułatwia życie wszystkim.

Utrzymanie dotychczasowych klientów zaczyna się od ustalenia lepszych oczekiwań od samego początku. Jeśli zapytasz ich, czego oczekują i nie obiecujesz niczego, czego nie możesz dostarczyć, to już robisz coś dobrze. Komunikacja jest podstawą każdej udanej relacji biznesowej.

Następnie skup się na opanowaniu procesu onboardingu. Nadanie wcześnie tonu, że łatwo jest współpracować z Twoją agencją i że jesteś zaufanym doradcą, zaprowadzi Cię daleko.

5. Poczuj się komfortowo mówiąc nie

Zwiększanie rentowności agencji to po części robienie właściwych rzeczy, aby zarobić więcej pieniędzy, a po części odmawianie rzeczom, które obciążają Twoje zasoby.

Oczywiście chcesz być dobrym partnerem i być dostępnym na pytania i prośby klienta – w granicach rozsądku. Jeśli ustalisz właściwe oczekiwania, łatwo będzie odmówić nieuzasadnionym prośbom klientów i odmówić przyjmowania potrzebujących klientów, którzy wyczerpują Twoje zasoby.

Twoim zadaniem jest zniwelowanie granicy między uczynnością a rozproszeniem się. Zawsze pamiętaj, że możesz odmówić projektom wykraczającym poza Twój normalny zakres lub możliwości.

Jeśli Twoja agencja skupia się na uczciwości i szczerej komunikacji, zyskasz szacunek klientów i dostawców, a także uwolnisz więcej czasu na skupienie się na tym, co robisz najlepiej i co zapewnia największą wartość za Twój czas.

Błędy, których należy unikać podczas sprzedaży usług marketingowych

Brak badania potencjalnego klienta

Jednym z najważniejszych aspektów sprzedaży produktu jest wiedza, komu się sprzedaje. W końcu, nie wiedząc, kim są Twoi klienci/klienci, nie ma możliwości sprawdzenia, czy będziesz dobrze pasować. Wydaje się to oczywiste, ale zaskakujące jest, jak wiele firm zapomina odrobić pracę domową.

Kiedy zaczynałem, nie miałem reputacji, na której mógłbym się oprzeć. Nikt nie słyszał o Louder Online ani o tym, dlaczego warto było ze mną pracować. Więc zamiast polegać na swoim imieniu, musiałem bardzo ciężko pracować nad budowaniem relacji, co zaczęło się od kilku dobrych, staromodnych badań. Zanim zwrócę się do potencjalnego klienta, siadam i dowiaduję się jak najwięcej o jego biznesie.

Brzmi jak zniechęcające zadanie – jak zbadać każdego klienta docelowego, gdy pracujesz z listy setek?

Zacznij od swojej długiej listy i zacznij odfiltrowywać firmy, które nie byłyby odpowiednie. Możesz rozważyć segmentację listy według branży, lokalizacji, wielkości firmy, a nawet wartości firmy. Zmniejszaj, aż dotrzesz do docelowej krótkiej listy, z której chcesz pracować.

Następnie weź swoją krótką listę i przeprowadź badania dotyczące każdej firmy. Zanotuj personel i strukturę organizacyjną, ich USP, ich cele. Co ważniejsze, poznaj potencjalne pułapki i luki cyfrowe. Pomoże ci to ustawić się jako odpowiedź na ich problemy.

Poświęć przyzwoitą ilość czasu na tym etapie, aby uniknąć zbliżania się do niewłaściwych firm i marnowania cennego czasu.

Słaba struktura cen

To, jak wyceniasz swoje usługi, jest ważniejsze niż myślisz. Zapewnia to nie tylko jasność potencjalnym klientom, ale może również zapewnić lepszy zwrot.

Weźmy dobrze znaną taktykę marketingową, efekt wabika, jako przykład sprytnego manipulowania strukturą cen. Działa to tak:

Twój plan cenowy obejmuje trzy poziomy. Twoja opcja cenowa niższego poziomu oferuje pakiet podstawowy po niskich kosztach.

Z drugiej strony, Twój poziom premium oferuje pełny pakiet – każdą usługę marketingową pod słońcem – po wysokich kosztach.

Najlepiej byłoby, gdyby wszyscy Twoi klienci wybrali opcję wyższego poziomu. W rzeczywistości większość firm nie poczuje, że tego potrzebuje (lub może sobie na to pozwolić), więc wybierze opcję podstawową, zapewniając jedynie skromny zwrot.

Jeśli wciśniesz opcję pośrednią, która oferuje klientowi większą wartość niż poziom podstawowy, ale przy znacznie bardziej przystępnej cenie niż poziom wyższy, jest bardziej prawdopodobne, że zechcą go wybrać. W rzeczywistości jest również bardziej prawdopodobne, że zostaną przesunięte do poziomu premium jako niedrogiej opcji.

Wybór stawek również wymaga trochę prób i błędów. Kiedy zaczynałem, trudno mi było ustalić, ile wart był mój czas, lub jaki był kurs. Znalazłem dwa sposoby na obejście tego.

Po pierwsze, ponieważ nie miałem znaczących kosztów ogólnych – działałem sam z domu – mogłem łatwo obliczyć, ile muszę obciążyć klientów, aby zarobić na życie. Gdy dorastałem, zacząłem brać pod uwagę pensje pracowników, wynajem biura i inne koszty.

Po drugie, nauczyłem się bacznie obserwować moich konkurentów: jakie usługi oferowali, jak konstruowali swoje ceny, jakie pobierali.

Nie rozumienie potrzeb klienta

Jeśli dobrze wykonałeś swoje badania, jesteś już w dobrym miejscu, aby zacząć rozumieć potrzeby swojego klienta. To powiedziawszy, może być kuszące przyjmowanie założeń dotyczących potrzeb firmy bez faktycznej rozmowy na ten temat.

Najcenniejszą lekcją, jakiej nauczyłem się, gdy rozwijałem swoją firmę, było to, jak ważne jest uważne słuchanie potencjalnych klientów. Jeśli założysz, jakie są ich luki w marketingu cyfrowym, lub nie zbadasz problemów z klientem, prawdopodobnie nie zapewnisz wartości ani nie zmarnujesz czasu na szukanie niewłaściwych perspektyw.

Kiedy zaczynasz rozmawiać z potencjalnym klientem, pomóż mu poznać jego potrzeby cyfrowe. Jeśli to możliwe, zrób to osobiście lub przynajmniej przez telefon. Pomóż im określić ich krótko- i długoterminowe cele, abyś mógł wydobyć luki, które ich powstrzymują.

Obiecujące wyniki

Zawsze ściśle współpracowałem z moimi klientami, aby osiągać wyniki, zapewniać im wzrost, którego potrzebują, i oferować wartość. Podstawą tego jest szczerość wobec moich klientów w kwestii moich ograniczeń, aby móc dotrzymywać obietnic.

Agencje, które obiecują zawyżone wyniki, ryzykują rozczarowanie swoich klientów, którzy następnym razem, gdy będą potrzebować pomocy cyfrowej, pójdą gdzie indziej. Rezultat: ciąg jednorazowych klientów, brak lojalności klientów, wysokie obroty i zagrożone przychody.

Badając potrzeby swoich klientów, przedstaw im obszary, w których możesz im pomóc w ramach ich budżetu. Co ważniejsze, przedyskutuj pozycje z ich listy życzeń, których nie możesz osiągnąć, niezależnie od tego, czy jest to spowodowane brakiem wiedzy, ograniczeniami budżetowymi, czy jakimkolwiek innym problemem poza Twoją kontrolą.

Jeśli możesz, zaoferuj rozwiązania, takie jak współpraca z innymi ekspertami, aby zaoferować pełniejszą usługę, zwiększenie budżetu w celu pokrycia dodatkowych kosztów lub zatrudnienie freelancerów, aby wypełnić luki kadrowe.

Nie wyróżnia się na tle konkurencji

Dwie rzeczy nauczyłem się, kiedy założyłem swoją agencję cyfrową. Pierwszą rzeczą było to, jak konkurencyjna była branża. Po drugie, klienci niemal ponad wszystko docenili moją autentyczność.

Chodzi o to, że istnieje mnóstwo agencji marketingu cyfrowego, z których wszystkie walczą o biznes, oferując podobne, jeśli nie identyczne usługi. Aby przyciągnąć uwagę, musisz ciężko pracować, aby podkreślić swoją wyjątkowość.

Co możesz zaoferować, czego nikt inny nie może?

Czy to twoje szybkie rezultaty?

Czy to wysoki zwrot z inwestycji, który zapewniasz klientom?

Czy to twoja reputacja dzięki bliskiej współpracy z klientami?

Czy to twoja twórcza iskra?

Cokolwiek Cię wyróżnia , wyraź to swoim klientom na swojej stronie internetowej i w mediach cyfrowych, a także rozmawiając z nimi osobiście. Opowiedz swoją historię, wzmocnij swoje mocne strony, a z większym prawdopodobieństwem dostrzeżesz zainteresowanie klientów.

Nie demonstrujesz swojego autorytetu

Oprócz mojej codziennej pracy w marketingu cyfrowym, zawsze postrzegałem swoją karierę jako jedną długą krzywą uczenia się. Unikałem trzymania się jednej niszy i starałem się poszerzyć swoją wiedzę, aby objąć jak najwięcej baz marketingu cyfrowego, od SEO, PPC, CRO po zarządzanie marką i reputacją oraz „cyfrowy nomadyzm”.

Inwestując we własny rozwój, mogłem oferować szeroki zakres usług, a w zamian pobierać wyższe opłaty.

To skupienie na samorozwoju sprawiło, że wyrosłem na lidera myśli. Obecnie regularnie współpracuję z Content Marketing Institute, HubSpot, Entrepreneur, Search Engine Journal i Business.com, a także prezentuję różne podcasty, w których opowiadam o mojej karierze zawodowej.

To ta praca daje mi autorytet w mojej dziedzinie i to ta autorytet wciąż pozyskuje nowych klientów.

Możesz zrobić to samo. Zainwestuj we własny rozwój i wiedzę. Zrób trochę krzątaniny, skontaktuj się z liderami myśli, pisz dla nich. Wyświetlaj wszystkie swoje znane partnerstwa na swojej stronie internetowej, zamieszczaj linki do artykułów gościnnych na swoim blogu, korzystaj z mediów społecznościowych, aby rozwijać swoją sieć.

Krótko mówiąc, pokaż swoje imię. Potrzeba czasu, ale w końcu zobaczysz, że twoja reputacja wyprzedza cię. Im lepsza jest Twoja reputacja, tym więcej możesz zapłacić za swój czas.

Mówiąc o tym , dlaczego, a nie jak

Jedną z rzeczy, po które przychodzą do Ciebie klienci, jest przejrzystość. Chcą wiedzieć, jak osiągną swoje cele. Zamiast oferować swoim klientom niejasne obietnice „sukcesu”, Twoim przywilejem jest powiedzenie im, jak wygląda sukces i jak zamierzasz go osiągnąć.

Zawsze uważałem, że przydaje się rozbijanie ogólnych celów na mniejsze, a stamtąd na zadania, które można wykonać. Zadania na dzień, tydzień, miesiąc, kwartał i tak dalej. W ten sposób klienci mogą stale obserwować postępy, co jest zarówno motywujące, jak i satysfakcjonujące.

Część tego procesu wymaga zebrania danych, aby udowodnić swoje postępy. Skonfiguruj odpowiednie śledzenie danych, aby regularnie demonstrować sukcesy (i wyzwania). Wykorzystaj swoje wcześniejsze dane, aby wykazać ROI i uzasadnić swoje koszty.

Jak agencje marketingowe mogą radzić sobie z powszechnymi zastrzeżeniami

1. „Agencja X zna naszą niszę lepiej niż ty”

Nie ma na to dwóch sposobów; jeśli rywal ma większe doświadczenie w niszy potencjalnego klienta niż ty, trudno będzie go przekonać, że zasługujesz na to, by zostać jego następną agencją marketingową.

W tym scenariuszu prawdopodobnie Twój rywal współpracował z wieloma innymi markami na tym rynku. Mogą mieć imponujące studia przypadków i referencje. Mogą nawet znać niektóre z tych samych osób, co Twój potencjalny klient. Krótko mówiąc, na ich korzyść przemawia wiele czynników zaufania.

Jak sobie z tym poradzić

Ten sprzeciw jest znacznie łatwiejszy do pokonania, jeśli masz pewne doświadczenie w niszy potencjalnego klienta. W ten sposób możesz odwoływać się do odpowiednich klientów, z którymi pracowałeś, i udostępniać swoje najbardziej przyciągające uwagę studia przypadków.

Ewentualnie, jeśli w ogóle nie masz doświadczenia w branży potencjalnego klienta, będziesz musiał zmienić rozmowę.

Zamiast skupiać się na doświadczeniu branżowym, porozmawiaj o innych wyróżnikach. Na przykład, może jesteś mniejszą agencją niż konkurencja, co sprawia, że ​​jesteś bardziej elastyczny i responsywny. A może masz większe doświadczenie w kluczowym obszarze, który będzie miał duże znaczenie dla potencjalnego klienta, takim jak SEO lub PPC.

2. „Współpracujemy już z Agencją X i jesteśmy z nich zadowoleni”

Niedoświadczonemu lub pozbawionemu motywacji sprzedawcy łatwo byłoby usłyszeć ten sprzeciw i założyć, że po prostu nie ma szans na zawarcie umowy.

W końcu, jeśli klient jest już zadowolony ze swojej agencji marketingowej i wyników, które widzi, prawdopodobnie nie ma ochoty przechodzić przez proces wyszukiwania i wdrażania nowej agencji.

Jak sobie z tym poradzić

Ten zarzut jest kwestią percepcji.

Sprzedawca może pomyśleć: „Jest zadowolony ze swojej agencji, więc przejdę do następnego potencjalnego klienta”.

Mogą też pomyśleć: „Jeśli pracują z jednym z naszych rywali, już rozpoznali potrzebę posiadania agencji”.

Ta perspektywa już płaci za agencję, więc mają budżet. Wiedzą, że potrzebują specjalistycznej wiedzy agencji, więc wyraźnie potrzebują usług, które oferujesz.

Teraz zadaniem Twojego sprzedawcy jest zagłębienie się w relację między potencjalnym klientem a agencją. Zwróć uwagę na wszelkie potencjalne oznaki konfliktu – szczególnie w obszarach, które są zgodne z twoimi USP. Na przykład, jeśli są niezadowoleni z obecnego poziomu komunikacji w agencji, wyjaśnij, w jaki sposób korzystasz z narzędzia do zarządzania projektami, aby klienci zawsze wiedzieli, co dzieje się z ich projektem.

3. „Potrzebujemy innych usług niż to, co oferujesz”

Nie każda agencja marketingowa oferuje każdą możliwą usługę marketingową. Nawet agencje, które określają się jako „pełna obsługa”, mogą nie zaznaczyć każdego pola.

Dlatego często zdarza się, że kontaktujesz się z potencjalnym klientem, aby omówić Twoją podstawową usługę – taką jak SEO – i powiedzieć: „Nie potrzebujemy SEO, potrzebujemy pomocy z naszymi reklamami na Facebooku”.

Jak sobie z tym poradzić

Podobnie jak w poprzednim przykładzie, ten zarzut jest o wiele bardziej pozytywny, niż się wydaje.

Czemu? Ponieważ sugeruje, że Twój potencjalny klient już zidentyfikował, że ma problem.

Prawdopodobnie byłoby łatwiej, gdybyś sprzedał żądaną usługę, ale w rzeczywistości może nie być ekspertem od marketingu. Mogą myśleć, że potrzebują reklam na Facebooku, podczas gdy w rzeczywistości wyniki wyszukiwania organicznego są znacznie większe, trwalsze i bardziej opłacalne.

Mają na uwadze cel – najprawdopodobniej związany z przychodami. Jednak prawdopodobnie nie obchodzi ich, jak osiągną ten cel. Jeśli więc inna usługa może być równie – lub bardziej – skuteczna, zazwyczaj będą gotowi cię wysłuchać.

4. „Agencja X jest tańsza od Ciebie”

Lubimy sobie wyobrażać, że jakość naszych usług i osiągane przez nas wyniki mówią same za siebie.

Jednak konkurencyjne ceny są nadal największym czynnikiem w procesie zakupu B2B.

Mówiąc najprościej, najczęstszym powodem zastrzeżeń jest wycena. Być może otrzymali już tańszą wycenę od konkurencyjnej agencji, a może mają tylko ograniczony budżet marketingowy, a Twoja wycena go przekracza.

Nawet potencjalni klienci, którzy w pełni rozpoznają oferowaną przez Ciebie wartość i planują od Ciebie kupować, mogą narzekać na cenę, ponieważ każdy chce mieć poczucie, że otrzymuje najlepszą możliwą ofertę.

Jak sobie z tym poradzić

Sprzedawcy nie chcą rozmawiać o pieniądzach. Kiedy cena staje się przedmiotem dyskusji na temat sprzedaży, uwaga odwraca się od rzeczywistej, wymiernej wartości, jaką zapewnia Twoja agencja.

Zamiast brać udział w ciągłym targowaniu się, zapytaj, dlaczego potencjalny klient uważa, że ​​Twoja agencja jest zbyt droga. Teraz możesz kontrolować narrację:

  • Jeśli otrzymali tańszą wycenę, porównaj je, podkreślając wszystkie dodatkowe wartości wbudowane w Twoją ofertę (i dlaczego potrzebują tej dodatkowej wartości).
  • Jeśli mają ustalony budżet, a Ty dopiero się o tym dowiedziałeś, pokaż im, co mogą uzyskać za swoje pieniądze. Zamiast ujednoliconej strategii marketingowej w wyszukiwarkach, być może ich budżet kupuje im tylko jeden kanał, taki jak SEO lub PPC.

5. „Nie mamy budżetu na współpracę z agencją”

Może to brzmieć podobnie do poprzedniego zarzutu, ale w rzeczywistości jest zupełnie inne.

Cena nadal jest w centrum, ale podczas gdy poprzedni przykład sugeruje, że perspektywa po prostu szuka lepszej oferty, ten wskazuje, że budżet może być dużym problemem.

Istnieje kilka powszechnych wariantów tego zastrzeżenia, takich jak:

  • „W tej chwili nie mamy budżetu”
  • „Wydaliśmy już nasz budżet marketingowy na rok”
  • „Cały nasz budżet jest przeznaczony na inny projekt”

Jak sobie z tym poradzić

Ten zarzut może być prostym przypadkiem złego wyczucia czasu. Na przykład, jeśli skontaktujesz się z potencjalnym klientem w czwartym kwartale, nie zdziw się, jeśli powie ci, że jego budżet marketingowy został już wykorzystany. W takim przypadku skontaktuj się z nimi w nowym roku, kiedy ich budżet zostanie zresetowany.

Może to jednak również wskazywać, że po prostu nie wykonałeś wystarczająco dobrej pracy, aby podkreślić wartość swojej usługi. Upewnij się, że potencjalny klient zapoznał się z Twoimi najlepszymi, najbardziej trafnymi studiami przypadków, aby w pełni jasno określić ROI, który możesz zapewnić.

W podsumowaniu

Jeśli chodzi o sprzedaż usług marketingu cyfrowego, każda agencja cyfrowa zmaga się z silną konkurencją. Ale ukierunkowanie na odpowiednie firmy, odrabianie lekcji i znajomość swoich rzeczy pomoże Ci wyróżnić się na tle konkurencji.

Nie nauczyłem się sprzedawać marketingu cyfrowego z dnia na dzień. Zajęło mi trochę czasu, aby dowiedzieć się, co zadziałało i pozbyć się tego, co nie. Teraz, dzięki wielu wyciągniętym doświadczeniom, do swoich klientów zaliczam IBM, LG, CocaColę i Salesforce.

Więc teraz przejdź do ciebie. Wykorzystaj te elementy do rozwoju, aby zbudować własną strategię sprzedaży cyfrowej klientom. Niedługo będziesz wiedział, co działa w twoim przypadku, abyś mógł skoncentrować swoją energię na wykonywaniu danej pracy.

Aaron Agius

Aaron Agius, dyrektor generalny światowej agencji cyfrowej Louder Online, jest według Forbesa jednym z wiodących światowych marketerów cyfrowych. Współpracując z klientami takimi jak Salesforce, Coca-Cola, IBM, Intel i dziesiątkami gwiazdorskich marek, Aaron jest specjalistą ds. wzrostu – połączeniem wyszukiwania, treści, mediów społecznościowych i PR. Znajdź go na Twitterze, LinkedIn lub na blogu Louder Online.

Kurs mistrzowski zimnego e-mailaStrategia e-mail monitorowania sprzedaży