Nie przegap jutrzejszych wiadomości z branży marketingowej
Opublikowany: 2024-05-09NOWY JORK — We wtorek (7 maja) Meta zaprezentowała dla reklamodawców zestaw nowych funkcji generatywnej sztucznej inteligencji (AI), w tym generatory obrazów i tekstu, które przyspieszają kreatywną produkcję. Oferty odpowiadają na zapotrzebowanie marketerów na większe poczucie kontroli w eksperymentach AI i gwarancję, że wyniki końcowe będą zgodne z często określonymi wewnętrznymi wytycznymi marki, takimi jak zapewnienie odpowiednich kolorów w reklamach.
Znalezienie właściwej równowagi z generatywną sztuczną inteligencją jest dla Meta ważne, aby zbudować zaufanie do technologii, która według właściciela Instagrama i WhatsApp jest kluczem do przyszłego rozwoju, ale która popadła w złożone zawiłości etyczne i prawne.
„Częścią odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób zwiększyć wykorzystanie [generatywnej sztucznej inteligencji], jest w rzeczywistości upewnienie się, że nie jest to tylko czarna skrzynka, ale także odpowiedni poziom kontroli” – powiedział John Hegeman, wiceprezes i szef ds. monetyzacji w Meta podczas Część prezentacji dla reporterów zawierająca pytania i odpowiedzi. „Wytyczne dotyczące marki to obszar, w którym marki będą nadal mieć wiele konkretnych preferencji i nie będą chciały, aby zostały one naruszone”.
Generator obrazów Meta w momencie uruchomienia wypluwa tylko odmiany obrazów na podstawie zasobów przesłanych przez reklamodawcę, a nie opiera się wyłącznie na podpowiedziach tekstowych. Firma może mieć istniejące zdjęcie przedstawiające filiżankę kawy na tle słonecznych pól uprawnych i może poprosić Metę, aby zamiast tego pokazała filiżankę „w otoczeniu ziaren kawy i bujnych liści”, co spowoduje, że oprogramowanie wygeneruje kilka potencjalnych pomysłów na obrazy, które mogą służyć jako zamiennik .
„Większość marketerów i reklamodawców woli korzystać z udostępnionych przez nich zasobów” – powiedział podczas prezentacji Alvin Bowles, wiceprezes globalnej grupy biznesowej Meta. „To domysły. Część z nich należy uwzględnić, ponieważ w rzeczywistości pochodzą one od agencji i klienta”.
Według Hegemana Meta ostatecznie pozwoli generatorowi obrazów działać bez podpowiedzi tekstowych, chociaż nie ma ustalonego harmonogramu, kiedy to nastąpi. Reklamy można dodatkowo ozdobić nakładkami tekstowymi w kilkunastu najpopularniejszych krojach pisma Meta, a automatyczne narzędzie do powiększania obrazu — używane już do dostosowywania reklam do różnych powierzchni Meta, takich jak szpule przypominające TikTok — zapewni prawidłowe wyrównanie kopii .
Meta jednocześnie rozszerza generowanie tekstu opartego na sztucznej inteligencji o nagłówki reklam oprócz tekstu podstawowego. Firma stwierdziła, że wzięła pod uwagę opinie reklamodawców, którzy chcieli bardziej zróżnicowanych sugestii, które lepiej odzwierciedlałyby wartości ich marki i zalety produktów. Wyniki można jeszcze ulepszyć w miarę przejścia Meta na bardziej zaawansowane, wielojęzyczne modele Llama 3.
Oczekuje się, że nowe rozwiązania AI giganta mediów społecznościowych będą dostępne na całym świecie do końca roku. Podobnie jak w przypadku wielu ofert związanych ze sztuczną inteligencją, celem jest pozbycie się żmudnej pracy i poświęcenie więcej czasu na działania zwiększające wydajność, w tym kreatywne wersjonowanie, które zwiększają aktywność reklamową, a ostatecznie wyniki finansowe Meta. Przychody Meta z reklam wzrosły w pierwszym kwartale o 27%, podczas gdy średni koszt reklamy wzrósł o 6%, co jest oznaką rosnącego popytu.
„Chcemy oddać czas w ręce ludzi, którzy faktycznie koncentrują się na strategicznych relacjach... zamiast spędzać nadmierną ilość czasu na transakcjach na naszej platformie” – powiedział Bowles.
Zachowując równowagę
Większość reklamodawców Meta od lat korzysta ze sztucznej inteligencji w jakiejś formie lub formie, a w zeszłym roku firma wypuściła piaskownicę AI, która wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję, aby umożliwić markom testowanie różnych środowisk i tekstów w swoich kampaniach. Firmy takie jak Meta próbują obecnie ocenić, gdzie w reklamie ma sens większa automatyzacja bez angażowania rąk i jakie obszary najlepiej pozostawić pod nadzorem człowieka.
Wiadomo, że generatywna sztuczna inteligencja tworzy dziwaczne, odrażające obrazy – Facebook jest pełen materiałów z doliny niesamowitych – i coraz częściej pojawia się w związku z pytaniami dotyczącymi praw autorskich i konieczności ujawniania informacji, takich jak znak wodny sygnalizujący, że zdjęcie zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Podczas wtorkowej prezentacji dyrektorzy Meta byli kilkakrotnie pytani o oba tematy. Ogłoszenia Meta opublikowano również tego samego dnia, w którym OpenAI, konkurent w wyścigu zbrojeń technicznych, ogłosił nowego menedżera multimediów, który umożliwia artystom zrezygnowanie z wykorzystywania ich dzieł jako materiału szkoleniowego dla generatywnej sztucznej inteligencji.
Według Hegemana reklamodawcy z branż takich jak kwestie polityczne i społeczne nie będą początkowo mogli korzystać z generatywnych narzędzi AI Meta. W lutym Meta przedstawiła swoje plany oznaczania obrazów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję, choć zasady obowiązujące reklamodawców wciąż są opracowywane.
„Jesteśmy w trakcie opracowywania niektórych szczegółów dotyczących dokładnego działania tego rozwiązania w kontekście reklam” – powiedział Hegeman.
Meta nie będzie preferować reklam generowanych przez sztuczną inteligencję w porównaniu z reklamami tworzonymi przez ludzi, ani nie będzie promować własnych reklam generowanych przez sztuczną inteligencję w stosunku do tych tworzonych za pomocą konkurencyjnego oprogramowania, takiego jak Midjourney, wyjaśnił Hegeman. Celem jest nadanie priorytetu temu, co najskuteczniejsze, ponieważ zwiększa to konkurencyjność aukcji reklam. Zapytany o koszt dostępu do tych produktów, Hegeman zapewnił, że Meta stara się, aby jak najwięcej ofert reklamowych było bezpłatnych.
W miarę jak generatywna sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej wyrafinowana i wymaga większej mocy obliczeniowej, sytuacja może się zmienić. Kierownictwo Meta wskazywało już wcześniej, że pobieranie od ludzi opłat za korzystanie z większych modeli sztucznej inteligencji to jeden ze sposobów zarabiania na niezwykle kosztownej technologii. Przynajmniej na razie Meta zaprasza do współpracy reklamodawców różnej wielkości.
„Naprawdę chcemy mieć pewność, że firmy każdej wielkości będą mogły skorzystać z tej opcji” – powiedział Bowles. „To naprawdę ma na celu demokratyzację opowiadania historii z perspektywy reklamy”.
rekomendowane lektury
- Dlaczego kosztowna wizja sztucznej inteligencji Meta wygląda bardziej przekonująco niż metaświat Autor: Peter Adams • 25 kwietnia 2024 r.
- Meta poszerza dostęp do generatywnych narzędzi AI, chcąc zaoszczędzić czas marketerów Autor: Peter Adams • Zaktualizowano 5 października 2023 r.