Dlaczego nieindeksowanie syndykowanych treści jest dobrym rozwiązaniem – śledzenie syndykowanych artykułów z wiadomościami o wielkości 3K w celu określenia wpływu na indeksowanie, ranking i ruch w usługach Google [Studium przypadku]
Opublikowany: 2023-08-04 W zeszłym miesiącu John Shehata z NewzDash opublikował post na blogu dokumentujący badanie dotyczące wpływu syndykacji na wydawców wiadomości. Na przykład, gdy wydawca dystrybuuje artykuły do partnerów dystrybucyjnych, która witryna zajmuje pozycję i jak to wygląda w różnych usługach Google (wyszukiwarka, Wiadomości Google itp.)
Wyniki potwierdziły to, co wielu widziało w SERP na przestrzeni czasu, pracując lub pomagając wydawcom wiadomości. Google często porównuje partnera dystrybucyjnego z oryginalnym źródłem, nawet jeśli treści syndykowane w witrynach partnerskich są prawidłowo kanonizowane z oryginalnym źródłem.
Przypominamy, że Google zaktualizował swoją dokumentację dotyczącą kanonizacji w maju 2023 r. i zmienił swoje zalecenia dotyczące treści konsorcjalnych. Obecnie Google w pełni zaleca, aby partnerzy dystrybucyjni nie indeksowali treści wydawcy wiadomości , jeśli wydawca nie chce konkurować z tym partnerem dystrybucyjnym w wyszukiwarce. Google wyjaśnił, że format rel canonical nie jest wystarczający, ponieważ strona oryginalna i strona znajdująca się w witrynie partnera dystrybucyjnego często mogą się różnić (jeśli weźmie się pod uwagę całą stronę, w tym szablon, inne dodatkowe treści itp.). Dlatego systemy Google może mieć prawdopodobnie trudności z ustaleniem, że jest to ten sam artykuł, który jest dystrybuowany, a następnie sklasyfikować niewłaściwą wersję, a nawet obie. Więcej o tej sytuacji wkrótce, gdy omówię studium przypadku…
A oto informacje z dokumentacji Google dla wydawców wiadomości na temat unikania problemów z powielaniem w Wiadomościach Google z rozpowszechnianymi treściami:
Wcześniej Google twierdziło, że możesz użyć rel canonical wskazując na oryginalne źródło, jednocześnie podając link z powrotem do oryginalnego źródła, co powinno pomóc ich systemom określić kanoniczny adres URL (i oryginalne źródło). Aby być uczciwym wobec Google, w przeszłości wyjaśniali również, że nie można indeksować treści, aby uniknąć problemów. Ale jak rozumie każdy, kto pracuje z wydawcami wiadomości, proszenie partnerów dystrybucyjnych o noindex, że treść jest trudna do zatwierdzenia. Nie będę zaśmiecał tego posta, omawiając ten temat, ale większość partnerów dystrybucyjnych tak naprawdę chce uszeregować zawartość (więc jest mało prawdopodobne, aby nie indeksowali konsorcjalnych treści, które konsumują).
Twoje rozmowy z nimi mogą wyglądać tak:
Studium przypadku: wyraźny przykład problemów z dystrybucją wydawców wiadomości.
OK, wiemy więc, że Google zaleca brak indeksowania treści w witrynie partnera dystrybucyjnego oraz unikanie używania rel canonical jako rozwiązania. Ale jak to wszystko właściwie wygląda w SERPach? Jak zła jest sytuacja, gdy treść nie jest noindexed? Czy ma to wpływ na wszystkie usługi Google, takie jak wyszukiwarka, najważniejsze artykuły, karta Wiadomości w wyszukiwarce, Wiadomości Google i Discover?
Cóż, zdecydowałem się zająć się klientem, który w dużym stopniu syndykuje treści do witryn partnerskich. Od dawna, ale nigdy tak naprawdę nie rozumieli prawdziwego wpływu. Po przesłaniu badania z NewzDash odbyliśmy rozmowę telefoniczną z kilkoma osobami z całej organizacji. Było jasne, że wszyscy chcieli wiedzieć, ile tracą widoczności, syndykując treści, gdzie tracą tę widoczność, czy ma to również wpływ na indeksowanie treści i nie tylko. Więc jako pierwszy krok zdecydowałem się stworzyć system do przechwytywania danych, które mogłyby pomóc zidentyfikować potencjalne problemy z dystrybucją. Omówię to dalej.
Test: sprawdzanie ostatnio opublikowanych adresów URL firmy 3K, które są również udostępniane partnerom.
Cofnąłem się o krok i zacząłem mapować system do śledzenia sytuacji dystrybucyjnej najlepiej, jak potrafiłem, w oparciu o interfejsy API Google (w tym interfejs API Search Console i interfejs API do sprawdzania adresów URL). Moim celem było zrozumienie, jak Google radzi sobie z ostatnimi trzema tysiącami opublikowanych adresów URL z punktu widzenia widoczności, indeksowania i wydajności w różnych usługach Google (wyszukiwarka, Najważniejsze artykuły, karta Wiadomości w wyszukiwarce i Discover).
Oto system, który opracowałem:
- Eksportuj najnowsze trzy tysiące adresów URL na podstawie mapy witryny Google News.
- Przeprowadź adresy URL przez interfejs URL Inspection API, aby zbiorczo sprawdzić indeksowanie (w celu zidentyfikowania wszelkiego rodzaju problemów z indeksowaniem, takich jak wybór przez Google partnera dystrybucyjnego jako źródła kanonicznego lub oryginalnego). Gdyby strony nie były indeksowane, to z pewnością nie miałyby miejsca w rankingu…
- Następnie zbiorczo sprawdź dane dotyczące skuteczności dla każdego adresu URL za pomocą interfejsu API Search Console. Obejmowało to dane z wyszukiwarki, karty Wiadomości w wyszukiwarce, Wiadomości Google i Discover.
- Na podstawie tych danych zidentyfikuj zaindeksowane adresy URL bez danych dotyczących wydajności (lub bardzo mało) jako kandydatów do problemów z dystrybucją. Jeśli adresy URL nie miały wyświetleń ani kliknięć, być może partner dystrybucyjny był w rankingu w porównaniu z moim klientem.
- Wyrywkowo sprawdź SERP, aby zobaczyć, jak Google radzi sobie z adresami URL z perspektywy rankingu na różnych platformach.
No Rhyme or Reason: To, co znalazłem, zaniepokoiło mnie jeszcze bardziej, niż myślałem.
Pierwszym było sprawdzenie indeksowania trzech tysięcy adresów URL, które poszło bardzo dobrze. Prawie wszystkie adresy URL zostały zaindeksowane przez Google. I nie było przykładów Google nieprawidłowo wybierających partnerów syndykacyjnych jako kanonicznych. To było świetne i trochę mnie zaskoczyło. Myślałem, że zobaczę to przynajmniej dla niektórych adresów URL.
Następnie zbiorczo wyeksportowałem dane dotyczące wydajności dla ostatnich trzech tysięcy adresów URL. Po wyeksportowaniu byłem w stanie wyizolować adresy URL z bardzo małymi danymi o wydajności lub bez danych dotyczących wydajności na różnych powierzchniach. Byli świetnymi kandydatami na potencjalne problemy z konsorcjum. tzn. jeśli treść nie przyniosła żadnych wyświetleń ani kliknięć, być może partner dystrybucyjny był w rankingu w stosunku do mojego klienta.
A potem zacząłem sprawdzać SERP-y. Po sprawdzeniu szeregu zapytań na podstawie listy oznaczonych adresów URL okazało się, że nie było żadnego powodu ani powodu, dla którego Google wyświetlałby adresy URL mojego klienta w porównaniu z adresami partnerów dystrybucyjnych (lub odwrotnie). Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, czasami oba adresy URL pojawiały się w Top Stories, Search itd. Zdarzało się, że jeden znajdował się w Top Stories, a drugi w Search. To samo dotyczyło karty Wiadomości w wyszukiwarce i Google News. To był bałagan…
Poniżej przedstawię krótki przykład, abyś mógł zobaczyć bałagan związany z dystrybucją. Uwaga, musiałem mocno zamazać SERP na poniższych zrzutach ekranu, ale chciałem podać przykład tego, co znalazłem. Ponownie, nie było rymu ani powodu, dla którego tak się działo. Na podstawie tego przykładu i tego, co widziałem w innych sprawdzonych przykładach, rozumiem, dlaczego Google mówi, aby nie indeksować adresów URL w dół od partnerów dystrybucyjnych. Jeśli nie, wszystko może się zdarzyć.
Po pierwsze, oto przykład rankingu Yahoo Finance w Top Stories, podczas gdy oryginalne rankingi w wyszukiwarce tuż pod nim:
Następnie Yahoo News dwukrotnie zajmuje miejsce na karcie Wiadomości w wyszukiwarce (która jest ważną powierzchnią dla mojego klienta), podczas gdy nigdzie nie można znaleźć oryginalnego źródła. A logo mojego klienta jest wyświetlane dla treści konsorcjalnych. Jak miło…
A potem w Google News nigdzie nie można znaleźć oryginalnych rankingów źródeł i partnerów dystrybucyjnych:
Jak widać, sytuacja jest bałagan… i powodzenia w regularnym śledzeniu tego. A utrata widoczności na tysiącach stron miesięcznie może naprawdę się sumować… Trudno jest określić dokładną liczbę utraconych wyświetleń i kliknięć, ale może to być ogromne dla dużych wydawców wiadomości.
Odkryj: spersonalizowana czarna dziura
A jeśli chodzi o Discover, trudno jest tam śledzić utraconą widoczność, ponieważ kanał jest spersonalizowany i nie można zobaczyć, co każda inna osoba widzi we własnym kanale. Ale możesz znaleźć przykłady w dziczy rankingów partnerów syndykacyjnych w porównaniu z twoimi własnymi treściami. Poniżej znajduje się przykład, który niedawno znalazłem w rankingu Yahoo Finance w Discover dla artykułu Insider Monkey. Uwaga: Insider Monkey nie jest klientem ani witryną, którą omawiam w studium przypadku, ale jest dobrym przykładem tego, co może się wydarzyć w Discover. A jeśli dzieje się to często, witryna może tracić mnóstwo ruchu…
Oto ranking Yahoo Finance w Discover:
A oto oryginalny artykuł na Insider Monkey (ale jest w formacie pokazu slajdów). Ten przykład pokazuje, jak Google może zobaczyć różne strony, co może powodować problemy ze zrozumieniem, że są to ten sam artykuł:
A oto ranking Yahoo Finance nr 2 dla docelowego słowa kluczowego w podstawowych SERPach. Tak więc partner dystrybucyjny zajmuje wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania niż oryginał:
Kluczowe punkty i zalecenia dla wydawców wiadomości zajmujących się problemami dystrybucji:
- Najpierw spróbuj jak najlepiej zrozumieć problemy z indeksowaniem i widocznością. Zastosuj podejście, które opisałem, aby przynajmniej zorientować się, jak poważny jest problem. Interfejsy API Google są tutaj Twoimi przyjaciółmi i możesz zbiorczo przetwarzać wiele adresów URL w krótkim czasie.
- Rozważ ryzyko i korzyści wynikające z syndykowania treści partnerom. Czy dodatkowa widoczność wśród partnerów jest warta utraty widoczności w wyszukiwarce, najważniejszych artykułach, na karcie Wiadomości w wyszukiwarce, Google News i Discover? Pamiętaj, że może to również oznaczać utratę potężnych linków … Na przykład, jeśli partner dystrybucyjny zajmuje pozycję w rankingu, a inne witryny zawierają linki do tych artykułów, tracisz te linki.
- W razie potrzeby porozmawiaj z partnerami dystrybucyjnymi na temat potencjalnego braku indeksowania syndykowanej treści. To prawdopodobnie NIE pójdzie dobrze… Ponownie, często chcą pozycjonować się, aby uzyskać ten ruch. Ale nigdy nie wiadomo… niektórym może nie przeszkadzać brak indeksowania adresów URL.
- Zrozum, że śledzenie Discover jest trudne, więc możesz tracić tam więcej ruchu niż myślisz (a może nawet dużo). Możesz tam napotkać pewne problemy z dystrybucją, ale nie możesz po prostu tam pójść i łatwo znaleźć problemy z dystrybucją (tak jak w wyszukiwarce, najważniejszych artykułach, karcie Wiadomości i Google News).
- Narzędzia takie jak Semrush i NewzDash mogą pomóc wypełnić luki z perspektywy śledzenia rang. A NewzDash koncentruje się na wydawcach wiadomości, więc może to być cenne narzędzie w twoim arsenale śledzenia. Semrush może pomóc w wyszukiwaniu i najważniejszych artykułach. Ponownie spróbuj uzyskać solidne wyczucie problemów z widocznością spowodowanych syndykacją treści.
Podsumowanie – Problemy z dystrybucją dla wydawców wiadomości mogą być poważniejsze niż myślisz.
Jeśli syndykujesz treści, polecam spróbować zrozumieć, co dzieje się w SERP (i na wszystkich powierzchniach Google). A następnie stwórz plan ataku, aby poradzić sobie z sytuacją. Może to obejmować utrzymywanie rzeczy w niezmienionym stanie lub może prowadzić do zmian w strategii dystrybucji. Ale pierwszym krokiem jest uzyskanie pewnej widoczności sytuacji (zamierzona gra słów). Powodzenia.
GG